SH News

Rozgrywki wchodzą w decydującą fazę, nie ma miejsca na błędy. Sprawdźmy, co działo się w trzynastej kolejce sezonu oraz w jakiej sytuacji są kluby na kolejkę przed końcem.

FC ULANI tracą wszelkie szanse na utrzymanie. Po wysokiej porażce z El Bandidos & Gryf Team ci drudzy w bezpośrednim starciu zagwarantowali sobie jazdę w barażach. Pierwsza seria startów już dużo powiedziała o tym, jak będzie układał się ten mecz w następnych biegach. 13:5 dla El Bandidos, a później tylko powiększali tę przewagę. Skończyło się na 61:29, gdzie liderami u przyjezdnych byli Ulmar99 (13+1) oraz Sahajdaczny (14). Dla ULANYCH najwięcej oczek w sezonie zbiera otkis i nie inaczej było w tym meczu. Zdobył 11 punktów, jednak na niewiele się one zdały.

APATOR TORUŃ odnosi swoje dwunaste zwycięstwo w sezonie i inkasuje szósty bonus. Bez problemów pokonali Speedway Club PL aż 63:27. Mecz był jednostronny, APATOR kontrolował całe starcie i drużyna Pereza jest już niemal pewna awansu na zaplecze Ekstraligi. U miejscowych czysty komplet padł łupem Malina_a, natomiast u gości już takich dużych ilości punktowych nie było. Siedem punktów heńka87 to maksimum. 

Jeszcze wyższe zwycięstwo odnotowuje Coventry Bees, którzy zmierzyli się z czerwoną latarnią ligi – RKS-em Kolejarzem Rawicz, który ma aktualnie więcej botów niż zawodników. Co prawda Pszczoły tym razem nie zwyciężyły tak wysoko jak miało to miejsce w pierwszym starciu obu ekip (wtedy padł wynik 74:16), jednak warto zaznaczyć, że na torze oczkowskip pojawił się jedynie raz. Pomimo tego, drużyna Cobry może być zadowolona z tego spotkania, każdy pojechał na wysokim poziomie i wciąż zajmują drugie miejsce w lidze. Dla gości najwięcej punktów zdobył kkorekk (7), a RKS zamyka tabelę bez ani jednego punktu na koncie.

Trzynastą kolejkę 2.1 zamknęło starcie drużyn z trzeciego i czwartego miejsca. Czwarte Old Stars podejmowało trzecią ekipę – Falubaz Boys. Na nieznaczne prowadzenie wyszli przyjezdni, czyli Falubaz. Po sześciu biegach mieliśmy już jednak remis. Trzecia seria startów była bardzo ważna, ponieważ po niej przewaga drużyny Carnage wynosiła aż osiem oczek. Tę przewagę ostatecznie zwiększyli do 10 oczek i to oni triumfowali. Bliski kompletu u gości był Einstein – 13+1, natomiast dla gospodarzy 9+2 uzbierał nigel09. W tabeli bez zmian – Falubaz Boys są na trzecim miejscu, a Old Stars zajmują czwartą lokatę.

Pomimo tego, że OSZUKAĆ PRZEZNACZENIE ma już zapewniony tytuł, to nie zatrzymują się. Totalnie zdominowali starcie z BURNING LIONS i roznieśli Lwy w pył. Wynik 70:20 pokazuje, że goście nie mieli nic do powiedzenia, a niemal każdy bieg kończył się podwójnym zwycięstwem miejscowych. BURNING LIONS wciąż mają szansę na uniknięcie baraży, jednak po trzynastu kolejkach zajmują piąte miejsce z 13 punktami.

Starcie beniaminków – Speedway Team Gorzów Wlkp podejmował Królewski Tarnów K.S. Starcie bardzo ważne dla tych drugich, drużyna z Gorzowa pomimo, że szans na utrzymanie nie miała już po 12 kolejce, chciała powalczyć i pokazać się z dobrej strony. Tarnowianie z kolei wciąż przy gorszych wynikach WODY PO OGÓRKACH mają szansę na utrzymanie – do tego jednak była potrzebna wygrana w tym meczu. I faktycznie! Drużyna z Tarnowa wyszła na prowadzenie i po dwóch seriach startów mieli przewagę ośmiu punktów. Problemy zaczęły się dziać po siódmym biegu. Gospodarze wykorzystali ciągniki i polewaczkę, a to spowodowało, że goście już tak dobrze nie radzili sobie na torze. Po dziesięciu biegach mieliśmy już remis. Raz 5:1 w jedną, raz w drugą jednak do biegów nominowanych remis ostatecznie się utrzymał. Przed ostatnim biegiem to miejscowi wyszli na prowadzenie, jednak ostatni cios należał do Królewskiego Tarnowa, a dokładniej do pary Maras-Soner, którzy wygrali podwójnie piętnastą gonitwę i dali drużynie zwycięstwo. W tej sytuacji Artt i spółka pozostają bez punktów, chociaż ponownie byli ich blisko, natomiast Królewski Tarnów K.S wskakuje na szóste miejsce.

Na zwycięstwo Królewskiego Tarnowa starali się odpowiedzieć zawodnicy WODY PO OGÓRKACH, których czekało starcie z Cougar Stators Team. Pomimo atutu własnego toru, to już po pierwszych trzech biegach goście wyszli na prowadzenie. Przewaga przyjezdnych przez długi czas utrzymywała się na podobnym poziomie. Wiele biegów kończyło się remisami, a gdy jedna drużyna wygrywała 4:2 to zaraz druga rewanżowała się tym samym. Przewagę Cougar Stators Team zwiększyli dopiero przedbiegami nominowanymi, kiedy to zrobiło się ośmiopunktowe prowadzenie 40:32. Drużyna Bladego dowiozła zwycięstwo do końca, zdobywając do tego punkt bonusowy. Mecz skończył się wynikiem 50:40, a dla zwycięzców najwięcej oczek zebrał QWERY – 12 pkt. Tyle samo dla WODY PO OGÓRKACH zdobył mika 1688.

Po pewne zwycięstwo sięgnęli zawodnicy Metanol Raiders. KS Falubaz nie miał za wiele do powiedzenia w tym starciu – to był pokaz siły drużyny Amunda, która od początku do końca kontrolowała przebieg meczu. Goście mieli w dodatku utrudnione zadanie, ponieważ meczu nie ukończył attagon. Jednak na punkty do tabeli ta absencja nie miała wpływu, ponieważ Metanol był drużyną wyraźnie lepszą. Dla miejscowych komplet punktów uzyskali Amund, który przy okazji poprawił rekord toru oraz johny1981, natomiast liderem KS Falubazu był Popeye (10). Przed Metanolem ostatnie, kluczowe starcie w kwestii tego, kto skończy sezon ze srebrem i powalczy o awans w barażach. Już w niedzielę zmierzą się z Cougar Stators Team. Przed tym meczem obie ekipy mają po 22 punkty w tabeli. KS Falubaz z siedemnastoma punktami zajmuje czwarte miejsce i musi się bronić przed BURNING LIONS, z którymi zmierzy się w ostatnim meczu o uniknięcie baraży.

Polonia Hen-Kuk zapewniła sobie srebro! W meczu o srebro pomiędzy Polonią Hen-Kuk a Partyzantem 40 od początku inicjatywę przejęli ci pierwsi, którzy z pewnością liczyli na odrobienie czterech oczek z pierwszego meczu. Wystarczyło 5 biegów, żeby Polonia wyszła na prowadzenie w dwumeczu. Biorąc pod uwagę to, że drużyna Henrika ma atut własnego toru, było niemalże pewne, że to Polonia zgarnie srebro. Tak też się stało – do 12 biegu Partyzant trzymał się dzielnie, jednak ostatnie 3 biegi skończyły się wynikami: 5:1, 5:1, 2:4. Wynik końcowy meczu to 51:39, więc komplet punktów ląduje na koncie Polonii Hen-Kuk, która tym zwycięstwem zapewniła sobie drugie miejsce i jazdę w barażach o awans do pierwszej ligi.

Znamy również mistrza w 2.3! PODGÓRZ Toruński pokazał ponownie swoją moc. Nie pozostawił żadnych szans Orłowi-Ostrovii Rzeszów wygrywając aż 67:23. Orzeł osłabiony o bota oraz o sprzęt domyślny u krzyna33 nie mógł poważnie zagrozić bezkonkurencyjnemu w tym sezonie PODGÓRZOWI Toruńskiemu. Komplet punktów u gospodarzy zdobyło aż trzech zawodników: Przemek85, piotrowskp i aras36. Dla Orła najwięcej zebrał krzysio639 (8). Drużynę Mastera1922 czeka najważniejsze starcie sezonu. W najbliższą niedzielę zmierzą się z POWER TEAM METANOLS o uniknięcie spadku. Dla obu ekip będzie to mecz o być albo nie być w drugiej lidze.

Pewni swojego miejsca na koniec sezonu są również Janusze Stadionów, którzy dokładają kolejne zwycięstwo do swojego dorobku. Wynik starcia z POWER TEAM METANOLS mógłby być o wiele wyższy, jednak honor gospodarzy ratował Ikrzeszow, który był tego dnia bezbłędny. W dużej mierze dzięki niemu licznik punktowy Januszów zatrzymał się na 59, a nie wyniósł powyżej 60. Praktycznie nieomylni Janusze pojechali na wysokim poziomie, a o komplet otarł się Sebalack (12+2), który musiał uznać wyższość na torze tylko Ikrzeszowa.

Pewna utrzymania nie jest również KS Unia Leszno S.S.A, która przegrywa swoje starcie w ramach trzynastej kolejki z KS Champion. Drużyna Adzeja była wyraźnie lepszą ekipą i od pierwszego do ostatniego biegu dominowali w tym starciu. Wspomniany przed chwilą Adzej otarł się o komplet punktów zdobywając 14 punktów, Do tego Pulo81 zdobył 12+2 i to ta dwójka była głównymi motorami napędowymi drużyny. Dla Unii dziesięć punktów zebrał remik1976. KS Champion najprawdopodobniej skończą sezon na czwartym miejscu, natomiast dla Unii ostatnia kolejka będzie kluczowa.

Pewni minimum piątego miejsca są także zawodnicy SAO Toruń, którzy pokonując Myszy Zielona Góra inkasują trzy punkty do tabeli. W meczu inicjatywę od początku przejęli goście z Torunia, którzy szybko wyszli na prowadzenie 22:14. Następnie utrzymywali tę przewagę, a w końcówce dołożyli kolejne oczka. Ostateczny wynik meczu to 53:37 dla przyjezdnych, u których zdecydowanym liderem darekk-77 (14), dla walczących Myszy najwięcej ugrał Kony – 12 oczek. SAO z piętnastoma punktami zajmuje piąte miejsce, natomiast Myszy z dwoma punktami zamykają tabelę.

Niepełnym wynikiem zakończył się jednostronny pojedynek pomiędzy No Name a STALĄ RZESZÓW. STAL już od samego początku mocno zaczęła i po 5 biegach mieliśmy wynik 24:6. Następnie No Name zaczęli zdobywać coraz więcej punktów remisując biegi, jednak o zwycięstwie już nie było mowy. W 13 biegu wzięło udział ledwie dwóch zawodników, ponieważ Micek oraz EDA 77 doznali kontuzji w trakcie meczu. Mecz zakończył się wysokim zwycięstwem STALI RZESZÓW bo aż 63:26. Bliski kompletu był Lukaszldz, który stracił punkty tylko w swojej trzeciej gonitwie. Dla gospodarzy 8 punktów zdobył Chivay, co jest najlepszym wynikiem w zespole.

Motomyszy z Falubazu są już o krok od końcowego triumfu! W trzynastej kolejce podejmowali Bandyckie Gryfy Team i stanęli na wysokości zadania. Bardzo mocno Motomyszy otworzyły mecz, prowadząc po 5 biegach 22:8. Gryfy wzięły się w garść i z wyniku 33:15 mieliśmy 42:30. Co prawda szanse na zwycięstwo nikłe, ale widać było, że Gryfy są szybsze niż na samym początku meczu. W następnych biegach jeszcze Gryfy podgoniły i skończyło się na zwycięstwie Motomyszy w stosunku 49:41. Liderem u gospodarzy był zdobywca 12+1 – Rafikzg, a u gości aż 13 punktów zdobył forniks. Warto dodać, że max777 poprawił rekord owalu. Drużyna yaosiego najprawdopodobniej skończy sezon ze złotem, a Gryfy będą musiały stoczyć bój w barażach o utrzymanie.

Trzynastą kolejkę w 2.4 zamknęło starcie pomiędzy Indians a OSK Prawko. A zatem trzecia drużyna podejmowała czwartą, a kibice którzy liczyli na emocje nie zawiedli się. Pierwsza seria była bardzo wyrównana, jednak nieznacznie na prowadzenie wyszło OSK. Następnie mieliśmy serię pięciu remisów, a bieg dziewiąty to powiększenie przewagi gości do czterech punktów. W dziesiątym biegu przewaga powiększyła się do sześciu i taka też utrzymała się przez kolejny bieg. Końcówka należała jednak do Indians, którzy odnieśli serię trzech wygranych biegów w stosunku 4:2 i doprowadzili tym samym do remisu. Ostatni bieg o wszystkim zadecydował i w nim mieliśmy kolejny biegowy remis w tym spotkaniu. Bonus zostaje u Indians, którzy na wyjeździe pokonali OSK 52:38. U siebie już tak dobrze nie było, jednak co najważniejsze – są już pewni medalu w tym sezonie. Za to OSK zapewne skończy sezon na czwartym miejscu i będą musieli obejść się smakiem.