SH News

To był zdecydowanie najciekawszy sezon w Ekstralidze, jeżeli nie w historii gry, to na pewno od dawien dawna. Bardzo długo w grze o najwyższe laury było aż sześć ekip, przed ostatnią kolejką kandydatów do złota nadal było  trzech! Jeszcze o 22:44 mistrzem kraju był Motor Lublin. Ale po kolei…

Wśród ludzi związanych z Ostrovią Ostrów, Motorem Lublin i Smokersami Krzepice przez cały tydzień panowało ogromne napięcie. Każda z tych ekip mogła zostać mistrzem, dzięki trzem scenariuszom – co ciekawe – równie realnym. Ekstraligowy dzień zaczął się jednak z rana, kiedy to na pożegnanie spotkały się dwie najsłabsze drużyny ligi. Lepiej tą ostatnią niedzielę będą wspominać Speedway Fanatic, którzy wygrali 50:40, choć bonus i tym samym przedostatnie miejsce wpadło na konto Best Riders. Nie zmienia to jednak faktu, że z fajnym bagażem doświadczeń jedni i drudzy wracają na zaplecze Eligi.

W porze obiadowej doszło do rozstrzygnięć, których kilka tygodni temu chyba nikt się nie spodziewał. Popularne „Plusiki” poległy na obiekcie GWIAZDY ŚMIERCI. Konsekwencje tej porażki są na tyle duże i bolesne, że zawodnicy niegdyś najlepszej ekipy gry mają dłuższy o tydzień sezon. Czeka ich obrona prawa do gry z najlepszymi w barażach.

Prawdziwa zabawa jednak zaczynała się wieczorem. Równocześnie rozgrywały się dwa spotkania, w których zmagało się trzech kandydatów do korony mistrzów. Motor Lublin podejmował u siebie Ostrovię Ostrów, Smokersi Krzepice gościli zaś WCB Team. Ci ostatni bez szans na odmianę swojego losu w lidze mogli jedynie niespodziewanie rozdać karty w najistotniejszym momencie. Tak, jak wspomniano, warianty rozdania były trzy. Ostrovia Ostrów wygrywa za 3 pkt i niezależnie od pozostałych wyników zdobywa mistrzostwo, Ostrovia przegrywa z Motorem, Smokersi wygrywają i mają kolejny tytuł, lub to WCB  sprawia sensację urywając punkty „Palaczom” i sadzając tym samym na tronie kolegów z Lublina.

W Lublinie sytuacja bardzo szybko się wyjaśniła. Motor osiągnął bezpieczną przewagę i spokojnie punktował rywali i czekał na wieści z Krzepic. Tam było dużo ciekawiej, wynik cały czas był na styku, choć w połowie zawodów to właśnie gospodarze prowadzili 21:14. Niczym GKM Grudziądz w derbach kilka godzin wcześniej WCB Team przebudzili się i ruszyli do ofensywy. Odrobili straty i w przedostatnim biegu, kiedy to przywieźli rywali na 5:1 byli o krok od sensacyjnego sukcesu. Na tablicy wyników widniał wynik 40:43 dla przyjezdnych. Tylko podwójne zwycięstwo Icemana i Erica mogło zmienić losy spotkania i ostatecznego zwycięzcy ligi. Po fantastycznym starcie ani przez chwilę zawodnicy w kasku czerwonym i niebieskim nie byli zagrożeni. Pewnie jechali parą a po ukończeniu czwartego okrążenia na stadionie wybuchła ogromna feta. Smokersi Krzepice po raz kolejny zdobyli tytuł Drużynowego Mistrza Kraju. Radość na stadionie mieszała się ze smutkiem. Z kibicami, klubem i całym światem SpeedwayStar żegnał się guti – legenda nie tylko i Smokersów ale również całej gry. Siedmiokrotny DMK, zwycięzca MPK, od drugiego sezonu oddany SK. To na pewno duża strata dla świata SpS.

Wyniki 14 kolejki: