Pierwsza liga na półmetku

Apator Toruń i DARK RIDERS liderami po pierwszej części sezonu. Obydwa kluby mają niewielką przewagę nad rywalami i wszystko jeszcze może się wydarzyć. Ale to oni przystąpią do rundy rewanżowej z pozycji kandydatów do awansu do ekstraligi. Ma to swoje plusy i minusy.

Apator Toruń w meczu na szczycie pogonił kota Best Riders. Wynik 57:33 z meczu z bezpośrednim kontrkandydatem do awansu wzbudził postrach w lidze 1.1 jak banda Corteza w kraju Inków wieki temu. Prezes Perez chodzi dumny.

Perez (Apator Toruń):

Mimo delikatnych problemów niektórych zawodników, udało się osiągnąć bardzo dobry wynik. Na pewno nie spodziewaliśmy się tak łatwego meczu, a co poszło nie tak u rywali to trzeba już ich się zapytać. Rewanż już za tydzień i myślę, że na pewno nie będzie tak łatwo! Jesteśmy liderem na półmetku więc to oczywista sprawa że jesteśmy z tego zadowoleni z pierwszej części sezonu. 🙂 Apator zawsze walczy o najwyższe cele, niestety nie zawsze skład na to pozwalał, czego najlepszym przykładem są poprzednie dwa sezony. W tym sezonie wygląda to już lepiej i naszym celem jest awans z pierwszego miejsca i o to będziemy walczyć do samego końca!

Jerzy76 (Best Riders):

Jako spadkowicz z Ekstraligi wiedzieliśmy, że będziemy w czubie tabeli, więc mogę być zadowolony z postawy drużyny. Odpowiedź będzie zaskoczeniem, walczymy o to żeby przypadkiem nie awansować, mam świeżo w pamięci poprzedni sezon, a bardzo nie chcę tego powtórzyć. Dajemy sobie dwa sezony na podszlifowanie umiejętności i liczymy na to, że paru „topowych” graczy się wykruszy, a wtedy będzie trochę łatwiej. :p

W spotkaniu zespołów z miejsc 3-4 lepsza okazała się Polonia Hen Kuk, która pokonała Lucky Loser Team 52:38. Poloniści po 7. kolejkach są na trzeciej pozycji i mają tyle samo punktów co wicelider, czyli Best Riders.

Szamanq (Lucky Loser Team):

Niestety już przed meczem nam Rafciu1946 zafundował niespodziankę, mówiąc że jego mechanicy po wczorajszej imprezie zapomnieli o sprzęcie na mecz! Ale staraliśmy się jakoś walczyć, by nasz wynik był jak najlepszy. Do momentu kontuzji Acida, kiedy za bardzo się zapatrzył na dziewczyny na trybunie i pojechał w bandę. 🙂 Bardzo chciałbym podziękować kolegom za heroiczna walkę w tym meczu i na pewno się nie poddajemy. 😛 Również należą się gratulacje chłopakom z przeciwnej drużyny za ładny mecz i widzimy się podczas rewanżu. 🙂 Oczywiście jesteśmy zadowoleni z pozycji na jakiej obecnie się znajdujemy, bo prawdę mówiąc nie ma słabych drużyn w tym sezonie, więc każda pozycja w czwórce jest jak najlepsza. :p My tak naprawdę zawsze walczymy o jak najlepsza pozycje na koniec sezonu, ale co dalsza cześć sezonu pokaże to sami się przekonamy. 🙂

Henrik (Polonia Hen Kuk):

Jak dla mnie pozycja po połowie rozgrywek jest dobra. Nadal jesteśmy w czwórce najlepszych zespołów. Walczymy do końca o awans jak zwykle. 🙂

W siódmej kolejce stoczono też dwa ważne pojedynki dla kształtu tabeli na dole. W obydwu padł ten sam wynik 53:37. Indians pokonali u siebie Husarię Bydgoszcz, a Dziki Gon wygrał na wyjeździe z Coventry Bees.

brylu (Dziki Gon):

Patrząc na tabelę ligową przed meczem mogłoby się wydawać, że będziemy mieć spacerek, jednak gospodarz postawił twarde warunki, szczególnie w pierwszej części zawodów i ciężko było nam odskoczyć na bezpieczną liczbę punktów. Jednak w drugiej części zawodów przeciwnicy dostali zadyszki, a my spokojnie powiększaliśmy naszą przewagę. Świetne zawody odjechał Blanco, któremu do tej pory ciężko było o dwucyfrową zdobycz punktową. Czy jesteśmy zadowoleni z pierwszej rundy? Jeżeli pytanie padłoby przed sezonem, to pewnie odpowiedziałbym, że każda pozycja, która nie daje bezpośredniego spadku będzie sukcesem. Teraz mogę powiedzieć, że nasza pozycja nas zadowala, jednak sukcesem będzie pozycja gwarantująca pozostanie w tej lidze. W drugiej części sezonu walczymy o 4 miejsce w tabeli i uniknięcie baraży.

Hola77 (Coventry Bees):

No niestety i tym razem nie udało się. Do połowy spotkania w miarę trzymaliśmy wynik w kontakcie, ale z chmur zrobił się deszcz i przeciwnicy zaczęli uciekać i powiększać przewagę, której już nie oddali. Gratuluję drużynie przeciwnej. My cóż… Dalej czekamy na pierwsze punkty w lidze, co tu ukrywać nie zadowala nas ostatnie miejsce w lidze z dorobkiem 0 punktów. Ciężko powiedzieć co nas czeka przy takim stanie rzeczy, ale chcielibyśmy by Pszczoły zaczęły żądlić przeciwników i zaczęły zdobywać punkty w końcu.

Bigmaster (Husaria Bydgoszcz):

Gratuluje gospodarzom zwycięstwa. Mimo utraty atutu własnego toru byli dzisiaj nie do zatrzymania… Z naszej strony zabrakło punktów w drugiej części spotkania. Mieliśmy dobry początek, ale później zabrakło nam energii do równej walki. Połowa sezonu była w naszym wykonaniu taka jak we wczorajszym meczu, ale mimo wszystko liczymy na to, że w kolejnych spotkaniach będziemy w stanie skuteczniej postawić przeciwnikom. Będziemy walczyć o poprawę miejsca w tabeli choć będzie o to bardzo trudno.

LeFleur (Indians):

Mieliśmy małe problemy z energią i odnowami w tym tygodniu (zawody indywidualne i MPK), ale przeciwnik miał dziury w składzie, więc jakoś poradziliśmy sobie w miarę bez nerwów. Pozycja po pierwszej rundzie nie jest zła chociaż zdobycz punktowa mogłaby być większa. Jednak w jednym meczu zabił nas dziwnie działający silnik meczowy w drugim natomiast gapiostwo zawodnika. Jak co roku walczymy o utrzymanie przy okazji starając się poprawiać statystyki indywidualne zawodników…

Wyniki 7. kolejki – 2018-09-30 (Niedziela)

  Polonia Hen-Kuk vs Lucky Loser Team 52:38
  APATOR TORUŃ vs Best Riders 57:33
  Coventry Bees vs Dziki GON 37:53
  Indians vs Husaria Bydgoszcz 53:37

 

#. Nazwa klubu Mecze Z R P Bonusy Małe pkt-y Bilans Pkt
1. APATOR TORUŃ 7 6 0 1 0 389 – 241 148 12
2. Best Riders 7 5 0 2 0 354 – 276 78 10
3. Polonia Hen-Kuk 7 5 0 2 0 322 – 308 14 10
4. Lucky Loser Team 7 4 0 3 0 319 – 311 8 8
5. Dziki GON 7 3 0 4 0 330 – 300 30 6
6. Indians 7 3 0 4 0 314 – 316 -2 6
7. Husaria Bydgoszcz 7 2 0 5 0 244 – 386 -142 4
8. Coventry Bees 7 0 0 7 0 248 – 382 -134 0

W siódmej kolejce ligi 1.2 DARK RIDERS po zaciętym spotkaniu pokonali na wyjeździe Pergo Nowe Drzewce Gorzów 47:42. Spotkanie miało dwa oblicza. Początek należał do gospodarzy. Po czterech biegach prowadzili 12:11. W piątej na jednopunktowe prowadzenie wyszli goście, dzięki wygranej pary Dewon666-Tofik. Pergo nie dało za wygraną i po podwójnym zwycięstwie w gonitwie ósmej wyszli na trzypunktowe prowadzenie. DARK RIDERS wygrali 4:1 i 5:1 wyścigi 11 oraz 12 i przed biegami nominowanymi prowadzili trzema punktami 37:34. W 14. biegu zwiększyli przewagę do 5 oczek, a całe spotkanie wygrali 47:42. Po meczu powiedzieli:

MarcinGw (Pergo Nowe Drzewce Gorzów):

Mecz z liderem nie ułożył się dla nas pomyślnie. Już na samym początku jako kapitan sam popełniłem błąd jadąc w pierwszym swoim biegu nie tą ścieżką co powinienem. Za swoją pomyłkę tylko mogę przeprosić kolegów. Mieliśmy również trochę pecha w meczu, gdyż defekt i później upadek zaliczył jeden z naszych liderów czesiu154. Gratulujemy wygranej gościom i liczymy na takie samo widowisko w rewanżu. Dla takich meczy warto przychodzić i kibicować.
Jeżeli chodzi o naszą pozycję po 7. kolejkach jesteśmy zadowoleni i daje ona nam możliwość włączenia się do walki o baraż, a może nawet i awans. Ale nie mam na to ciśnienia. W drugiej części sezonu stawiamy sobie taki sam cel co na pierwszą część. Chcemy w każdym meczu walczyć o wygraną i na pewno przed nikim się nie położymy.

Asteck666 (DARK RIDERS):

To było wspaniałe widowisko, mecz na styku od pierwszego do ostatniego – rozstrzygającego wyścigu. Mijanki, tasowanie, defekty, taśmy, upadki, dramaty, nerwy, radość, woda, najczęściej ziemia, halucynacja, hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja nie? Tor był przygotowany przez gospodarzy do walki wyśmienicie. Oczywiście, że dla Rajtuzów był to „ciekawszy” mecz niż dla Pergo, a to dlatego, że ostatni wyścig i 2 punkty padły naszym łupem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wywiezionych dwóch punktów z tak trudnego terenu. Czy zadowala nas pozycja na półmetku? Wiesz, tak średnio, 8 miejsc wyżej by nas zadowalało. 🙂 O co walczymy w drugiej części sezonu? O to żeby więcej wypić u Koni, niż sami oni. 🙂

Potknięcie Pergo wykorzystali gracze Black Horses Team i wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. Zadanie w siódmej kolejce mieli łatwe. Wystarczyło, że wystawili sprzęt. Pokonali Najarane Szympansy 71:18.

Roberto (BHT):

Mecz z gatunku ZZ – zaliczyć i zapomnieć. Szanujemy każdego rywala, ale nie oszukujmy się, Najarane Kangury są w tym sezonie na takiej fazie, że są dostarczycielami łatwych punktów. Mogliśmy trochę protestować nowy sprzęt, ustawienia i taktykę. Za tydzień rewanż, który będzie tylko formalnością. Potem czekają nas ciężkie mecze z DR i Pergo. Nas nigdy nie zadowala drugie miejsce, bo to oznacza, że ktoś jest od nas lepszy, no i także drugie miejsce to jazda w barażach. Mieliśmy trochę pecha z pogodą i nawierzchniami, ale podnosimy rękawicę i walczymy dalej. Plan na drugą część sezonu? Niezmiennie walczymy o pierwsze w tabeli. Jak już wspomniałem przed nami dwa ciężkie mecze z Pergo i DR. Od ich wyniku będzie zależał układ tabeli na koniec sezonu. Mam nadzieję, że druga jego część ułoży się po naszej myśli. Nie składamy broni. Podnosimy rękawicę rzuconą przez rywali i walczymy dalej. Nieoficjalnie mogę zdradzić, że właśnie przyszła świeża dostawa turbodoładowanego sianka i trzy reklamówki Vipków od kolegów z BRT. 🙂 Niech więc się dzieje wola piekła. Forza BHT!

Szanse na uniknięcie baraży, a już z pewnością spadku poprawiły KM Ostrów i ŻKS Wycięta Szprycha. KMO pokonało u siebie Speedway Fanatic 63:27. Wynik naprawdę robi wrażenie, zwłaszcza, że spotkały się ze sobą zespoły sąsiadujące w tabeli.

Tomicek (KM Ostrów):

Jesteśmy bardzo zadowoleni z dzisiejszego meczu. W piątek jeszcze nawierzchnia naszego toru nie była zadowalająca ale na szczęście w sobotę wszystko wróciło do normy. W meczu każdy z nas dał z siebie 100% i wynik jest dla nas fantastyczny. Myślę, ze powinniśmy zdobyć bonus, na którym bardzo nam zależy. Pozycja w tabeli nas zadowala, na tę chwilę wygraliśmy wszystkie mecze u siebie, wykonując tym samym cel założony przed sezonem. W drugiej części sezonu będziemy się starać jechać tak, by uniknąć baraży i zapewnić sobie spokojne utrzymanie w lidze.

kargulkssg1947 (Speedway Fanatic):

Meczyk z Ostrowem i jego wynik nie powinien dla nikogo być zaskoczeniem. Jako zespół nie lubimy zbytnio betonu, a jeśli dodać do tego zmęczenie po IMK i MPK… Myślę, że w rewanżu na swoim torze powinno być dużo lepiej. Co do naszych odczuć założyliśmy, że priorytetem mają być zawody indy więc myślę że nasze 7 miejsce jest tego powodem. Co do drugiej części sezonu, wynik zespołu zależny jest od tego jak nam pójdzie w występach indywidualnych.

Źle idą sprawy w Tarnowskich Jaskółkach. W siódmej kolejce przegrały szóste spotkanie, tym razem z ŻKS Wycięta Szprycha 32:58.

kokonek21 (Tarnowskie Jaskółki):

Kolejny mecz i kolejna porażka. Jesteśmy kompletnie rozbici. Nikt nie wie co się dzieje. Drużyna skupiła się na zawodach indy i to widocznie jest powód. Pozycja po 7 kolejkach jest poniżej naszych oczekiwań. Patrząc w przyszłość to raczej już nie walczymy o nic. Pewnie zajmiemy miejsce spadkowe. Chyba, że zdarzy się jakiś cud.

Grisza (ŻKS Wycięta Szprycha):

Kolejny udany mecz w naszym wykonaniu. Domyślaliśmy się, że zawodnicy Jaskółek będą wyczerpani po IMK, więc wynik nie jest dla nas zaskoczeniem. Każdy z nas pojechał dobrze i fakt, że skupiliśmy się w tym sezonie na lidze przyniósł dziś wymierny efekt w postaci wysokiej wygranej. Biorąc pod uwagę fakt, że jesteśmy beniaminkiem, a w przedsezonowych zapowiedziach byliśmy upatrywani jako jeden z kandydatów do spadku trudno nie być zadowolonym z zajmowanej na półmetku piątej pozycji. Mamy jeden punkt straty do trzeciej drużyny, więc nie jest najgorzej. Uważam, że dziś zapewniliśmy sobie utrzymanie, więc zrealizowaliśmy cel, który stawialiśmy sobie przed sezonem. Ale nie po to poświęciliśmy zawody indywidualne, żeby tracić energię i sprzęt w posezonowych barażach. Więc pomimo niesprzyjającego terminarza postaramy się jechać tak, aby uniknąć na koniec meczów barażowych.

Wyniki 7. kolejki – 2018-09-30 (Niedziela)

 

#. Nazwa klubu Mecze Z R P Bonusy Małe pkt-y Bilans Pkt
1. DARK RIDERS 7 6 0 1 0 394 – 235 159 12
2. Black Horses Team 7 5 1 1 0 389 – 240 149 11
3. Pergo-Nowe Drzewce Gorzów 7 4 1 2 0 348 – 281 67 9
4. KM Ostrów Wielkopolski 7 4 0 3 0 340 – 290 50 8
5. ŻKS WYCIĘTA SZPRYCHA 7 4 0 3 0 334 – 296 38 8
6. Speedway Fanatic 7 3 0 4 0 318 – 311 7 6
7. Tarnowskie Jaskółki 7 1 0 6 0 274 – 356 -82 2
8. Najarane Kangury 7 0 0 7 0 120 – 508 -388 0

 

Post Author: johny1981

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *