SH News

Black Horses Team zrobili ostatni krok w kierunku ekstraligi. Zwycięstwo nad KM Ostrów przypieczętowało pierwsze miejsce tego klubu w lidze 1.2. Jedyną niewiadomą pozostaje to kto pojedzie w barażu o ekstraligę z ligi 1.1.

Już od tygodnia wiadomo, że ligę 1.1 wygrywa w tym sezonie Apator Toruń. Mistrzowie nie oszczędzają się i w 13. kolejce pokonali wicelidera tabeli Dziki Gon. Dzikusy zachowują nadal szanse na udział w barażu o ekstraligę, ale w ostatniej kolejce muszą odrobić punkt straty do Best Riders.

Bobik85 (Dziki Gon):

Z mojej strony jestem bardzo rozczarowany końcowym wynikiem meczu. Przyznam, że liczyłem na wygraną i spokojny bonus, mimo iż goście to liderzy ligi. Ale pogoda od samego początku była tragiczna… Moją zdobycz punktową oceniam równie fatalnie, bo 9+1 to jak na moje „ego” to „cenzura”. Z drugiej strony analizując tabelę to obecny wynik jest Nam na rękę, bo nie mamy zamiaru jechać w barażu. A przy dobrych wiatrach spokojne trzecie miejsce powinniśmy mieć, co jak na beniaminka jest wielkim sukcesem. Moja osobą zawsze chce osiągać maksymalne sukcesy, ale nie zawsze się tak da, dlatego czasem moje ambicje są na wyrost. Wracając do meczu, cała drużyna pojechała na ile potrafi, jednak mój wynik jest porażką. Ostatnia kolejka przed nami, sezon dobiega końca. Będziemy się starać go zakończyć z jak najlepszym efektem, bo nie ważne jak się zaczyna, ale jak kończy. A my chcemy i … zdobędziemy 3 miejsce …!!!

Perez (Apator Toruń):

11 listopada… Kto wymyślił mecz w tym dniu? Mimo przeciwności losu udało się Marsz w Warszawie zaliczyć i nie udało się zdążyć. Tylko na mój pierwszy start co pięknie podkreśla zero w tym wyścigu! Później się już się przełożyłem. Do tego na 3 ostatnie wyścigi miałem deszcz i końcowy wynik 12 pkt może zadowalać! Ale, czy na koniec sezonu sponsor będzie zadowolony? Po ostatnim meczu się okaże! Drużynowo? Zrobiliśmy swoje mimo rozluźnienia wygraliśmy mecz i to nawet wyżej niż u siebie! Brawo APATOR!!!

Best Riders bez problemu uporali się z Husarią Bydgoszcz, która spada do drugiej ligi.

Bigmaster (Husaria Bydgoszcz):

Walczyliśmy dzisiaj ale niestety przeciwnicy byli za mocni. Best Riders mają bardzo wyrównany i mocny skład co pokazali podczas tego meczu. Na osłodę udało mi się dzisiaj pobić rekord toru oraz zdobyć komplet punktów ale gdybym mógł oddałbym z chęcią swoje indywidualne osiągnięcia na zwycięstwo zespołu ale z drugiej strony nie ma też powodu do zmartwień. Jedziemy dalej, tym razem z Apatorem, który mimo zapewnionego awansu z pewnością będzie chciał efektownie zakończyć sezon. Mam nadzieję, że uda nam się godnie pożegnać z 1 ligą… na krótko.

Otwartą sprawą pozostaje jeszcze kształt tabeli na pozycjach 2-6. Teoretycznie drugi obecnie zespół, czyli Best Riders mogą jeszcze wylądować na piątej pozycji, czyli w barażu z 2 ligowcem o utrzymanie. W 13. kolejce cenne zwycięstwa odnieśli Indians oraz Polonia Hen Kuk. Indians pokonali na wyjeździe Lucky Loser Team 48:42.

X von Amor (Indians):

Polonia Hen Kuk zgodnie z planem rozbiła Coventry Bees i zachowała szanse na utrzymanie w lidze bez baraży. W zespole zajdą jednak spore zmiany po sezonie, więc w tej chwili ekipa jest w lekkiej rozsypce, co może wpłynąć na ostateczny wynik w tym sezonie.

Hola77 (Coventry Bees):

Dzisiejsze spotkanie to następny mecz-porażka Coventry. Chociaż do 7 biegu udało nam się trzymać przyzwoity wynik, po przyjściu opadów deszczu Polonia złapała drugi oddech i zaczęli dominować na torze. Przy naszym pechu: mój defekt i teśma Lopeza oraz z powodu braku 2 zawodników na meczu nie było mowy by powstrzymać równo jadącą Polonię.

W lidze 1.2 prawie wszystko się rozstrzygnęło. BHT wygrali na wyjeździe z KM Ostrów Wielkopolski 49:41 i już wiemy na pewno, że dołączą do ekstraligi w przyszłym sezonie.

Tomicek (KM Ostrów):

Wicelider tabeli Dark Riders potknęli się w meczu z ŻKS Wycięta Szprycha. Porażka 41:49 oznacza dla nich utratę matematycznych szans na awans. Sytuacja w tabeli jasno wskazuje na ekipę Asctecka jako zespół, który zmierzy się w barażu z ekstraligowcem.

Asteck666 (Dark Riders):

Co tu podsumowywać. Już na długo przed meczem spasione konie odebrały nam wigor do walki, bo żaden wzór matematyczny nie sprawiał, że możemy awansować, ani żaden nie sprawiał, że możemy uniknąć baraży. Co nie znaczy, że odpuściliśmy. Wycięte Szprychy czuły się wyśmienicie na swoim torze i ani razu nie poczuły zagrożenia ze strony Rajtuzów. Gratulacje.

Grisza (ŻKS Wycięta Szprycha):

Bardzo zależało nam na pojechaniu dobrego meczu. Liczyliśmy na to, że przeciwnicy nie będą za wszelką cenę bić się o zwycięstwo. I w pewnym sensie nasze przewidywania się sprawdziły. Cieszymy się, że zrobiliśmy duży krok w stronę uniknięcia baraży.

Bardzo ciekawe spotkanie obejrzeli kibice, którzy pojawili się na meczu Speedway Fanatic z Pergo Nowe Drzewce Gorzów. Spotkanie zakończyło się remisem, chociaż w pewnym momencie gospodarze prowadzili dwunastoma punktami. Remis nie zadowolił nikogo, ale dzięki niemu bliżej utrzymania bez jazdy w barażach jest Pergo.

kargulkssg1947 (Speedway Fanatic):

Mecz z Pergo miał dla nas bardzo wielkie znaczenie wygrana z bonusem dawała bezpieczne miejsce i ominięcie baraży a wiec niepotrzebnych kosztów. Niestety brakło 5 punktów Tajskiego a w zasadzie całego Tajskiego i mimo początkowego dobrego wyniku ten remis to nasza porażka. Jednak zawsze trzeba doszukiwać się pozytywów. Historia to 5 przegranych z Pergo a teraz mamy remis, czyli idziemy w dobrą stronę. Szkoda tylko frajersko straconych 4 punktów z ostatnich 2 meczach.

MarcinGw (Pergo Nowe Drzewce Gorzów):

Był to dla nas bardzo Ciężki mecz. Wiedzieliśmy że porażka skazuję nas na baraże. Udało się nam zremisować i jednocześnie wywalczyć bonus. Przed nami ostatni mecz w którym nastawiamy się na walkę o pełną pulę

W meczu, który już nie decydował o niczym Tarnowskie Jaskółki pokonały Najarane Kangury 75:15.