Spowiedź drużynowa#9

 

Zapraszam na dziewiątą odsłonę artykułu o drużynach jeżdżących na torach SPS. Tym razem czas na debiut ekipy z drugiej ligi. Tarnowskie Jaskółki to bardzo specyficzna mieszanka ludzi. Sprawdźmy co lubią, czym się zajmują w prywatnym życiu. Skąd pomysły na ich nicki? Szataniasty wygrał konkurs na szatana z 7 klasy. 

Tarnowskie Jaskółki zostały założone w pierwszym sezonie. Przeglądając historię nie znajdziemy ich założyciela. W piątym sezonie do drużyny dołączył kokonek21 i został ich kapitanem. Kibicują oni drużynom Get Well Toruń, Unia Tarnów i GKM Grudziądz. Najczęściej wzorują się na zawodnikach: Jason Doyl, Artiom Łaguta, Janusz Kołodziej, Tony Richardson oraz Krzysztof Kasprzak i Nicki Pedersen. W skład drużyny wchodzą zawodnicy: Wilk0r, Zuzia2010, Phoenix, Devilt1, Szataniasty, Kokonek21.

Ciekawostki na temat drużyny

1. Największymi zainteresowaniami osób jeżdżących w drużynach są przeróżne dyscypliny sportowe. Najbardziej lubią piłkę nożną, tenis stołowy, siatkówkę ,biegina orientacje oraz sporty zimowe np. skoki narciarskie i biathlon. W życiu osobistym najczęściej znajdziemy ich w magazynach, w mundurówce oraz na budowie, bowiem Wilk0r właśnie buduje swój pierwszy i może nie ostatni dom.

2. W drużynie doszło do fenomenu na skale światową. Gramy w grę żużlową a zawodnicy z Jaskółek nie interesują się żużlem. Udało nam się dowiedzieć, że Szataniastego do gry i sportu żużlowego namówiła żona, która interesuję się nim bardziej niż on sam. Kolejnym przykładem jest Zuzia2010. Jak sam mówi żużlem interesuje się w małym stopniu a w grę miał angażować się tylko przez krótki czas a wyszło jak wyszło.

3. W składzie drużyny jeden z zawodników był przełożonym drugiego w wojsku. Całą sytuacje zna Phoenix dlatego poprosiłam go o uchylenia rąbka tajemnicy na ten temat.

Phoenix

Devilt1 był pośrednim przełożonym Phoenixa w 2007 roku w Jednostce Wojskowej w Toruniu. Gdy po miesięcznej przerwie od gry trafiłem do Wyciętej Szprychy, doskonale znałem ten nick, co było jednym z powodów wyboru klubu, choć większe znaczenie miała szybkość Griszy. Głodny gry postanowiłem pomagać im się utrzymać, jak tylko mogłem. Jedną z podstawowych rzeczy to czat na messengerze, kiedy dodawałem Devilta1 do grupy, rzuciło mi się w oczy gdzie pracuje, lecz dopiero niedawno, bo już w barwach Tarnowskich Jaskółek była okazja na ten temat porozmawiać. Świat jest mały, pozostaje tylko pytanie, czy miałem okazję zebrać OPR od klubowego kolegi…

4. Auto… zawsze pojedzie jeśli wiesz kogo poprosić o pomoc. Ciekawą historie przedstawi dla Was kapitan drużyny.

Kokonek21  

Bylem na urlopie w Tarnowie. Jeździłem starym matizem pożyczonym od siostry. Któregoś dnia na parkingu zapomniałem zgasić świateł i już nie odpaliłem po wyjściu ze sklepu. Stoję i czekam aż ktoś podjedzie autem z przeciwnej strony i spytam czy pomoże mi. Nagle podjeżdża mercedes a z niego wysiada Kołodziej. W pierwszym momencie głupio mi było wiec nic się nie odezwałem. A on poszedł do banku. Jednak gdy wrócił już nie chciało mi się czekać i spytałem, czy by mi nie pomógł. On bez problemu podjechał bliżej i pomógł mi odpalić. Zamieniliśmy kilka zdań. Śpieszył się na trening punktowy do Gorzowa.

Kilka faktów o drużynie

Cele drużynowe na kolejne sezony

– Awans do pierwszej ligi,
– Jeśli uda się awansować bezpiecznie chcą utrzymać się w pierwszej lidze,
– Indywidualnie jeden z zawodników chce wrócić do Ekstraligi,
– Jazda na „przyzwoitym” poziomie w meczach ligowych i zawodach indywidualnych.

Największy sukces drużyny

Za swój największy sukces uważają awans do pierwszej ligi, a indywidualnie brązowy medal w zawodach IMKJ zdobyty przez ich kapitana. Obecnie drużyna rywalizuje na froncie drugiej ligi i zajmuje w niej pierwsze miejsce.

Transfery w drużynie

Tarnowskie Jaskółki bardzo często zmieniają swój skład. Najczęściej dzieje się to poprzez listę transferową. Kapitan zdradził nam, że to on sam najczęściej wysyła kilka wiadomości do innych zawodników. Zanim dojdzie do podpisania kontraktu musi zgadzać się kilka faktów. Jest nimi odpowiednia ilość umiejętności zawodnika, zainteresowanie kandydata jazdą w Jaskółkach oraz wysoka grupa w zawodach minigedonu.

Co ma do powiedzenia kapitan o swojej drużynie?

Drużyna Jaskółek w tym sezonie zbudowana jest z myślą o szybkim powrocie do 1 ligi. Jak widać to się już niemal udało. Zawodnicy są zgrani jeden drugiemu stara się pomagać. Największym doświadczeniem dysponuje Phoenix i to on jest naszym mentorem w tym sezonie. W tygodniu na naszym mesanger drużynowym wieje nuda ale każdy ma swoje życie któremu się poświęca. Natomiast w czasie meczu każdy jest obecny i jeden drugiemu podpowiada. Niemal wszyscy zawodnicy mieszkają w jednym regionie Polski. Jedynie ja pochodzę z innego regionu a mieszkam kilka tysięcy kilometrów od Polski, bo w odległej Szkocji.

Czas się dowiedzieć co mają do powiedzenia sami zainteresowani

Jesteś zawodnikiem, który próbował swoich sił w ekstralidze. Teraz jesteś w drużynie jeżdżącej w drugiej ligi. Twoim zdaniem jakie czynniki najbardziej różnią obie te ligi?

Phoenix

Pierwszym czynnikiem jest oczywiście skill, ale to oczywiste, drugim czynnikiem czasami ważniejszym jest taktyka, może i nie ma złotego środka, ale dobrze rozpisana może przesądzić o losach meczu. Doskonałym przykładem mógłby być miniony sezon, w którym najlepszy wyniki zrobiłem z multimedalistami SpS, natomiast kompletnie zawiodłem w meczu z beniaminkiem. Analiza rywala – także bardzo ważna, nie tylko przed meczem, ale i w jego trakcie, jest wiele czynników, które mogą zdecydować o nagłej zmianie taktyki. W drugiej lidze oczywiście też już nie jest tak łatwo i przyjemnie jak chociażby 7 sezonów temu, lecz mniej jest graczy zaangażowanych w każde spotkanie, niż w najlepszej lidze. Komunikacja drużyny – w tej kwestii jest wielka przepaść, ponieważ w ekstralidze zdarza się rozmawiać o najbliższym meczu przez cały tydzień, natomiast w drugiej przyjeżdżamy na mecz, kręcimy kółka i rozjeżdżamy się w swoją stronę, co sprawia, że człowiek ma chłodną głowę i sezon odjeżdża ze spokojem.

Jesteś w grze już jakiś czas pamiętasz swoje pierwsze zawody? Powiesz nam coś o nich?

Devilt1

Moim pierwszym klubem był Sidney – Orzeł – Łódź i swoje pierwsze oficjalne zawody objechałem z Apatorem Toruń. Prawie cztery lata temu. Był to początek kariery. Przygotowania do sezonu wypadły słabo, mało było kasy, słaby sprzęt więc wyniki też słabiutkie. Udało mi się zdobyć tylko cztery punkty. Wpływ na to miała również trema, bo to pierwsze zawody oraz zbyt małe doświadczenie.

Jesteś kapitanem drużyny w której często dochodzi do rotacji w składzie. Skąd biorą się te zmiany?

Kokonek21

Masz racje w Jaskółkach często dochodzi do rotacji w składzie. Jak dobrze pamiętam odkąd zostałem kapciem nie było sezonu gdzie nie było by jakiejś zmiany. Dlaczego tak jest, nie wiem, może jestem złym kapitanem. 😀 Oto trzeba byłoby spytać jednak byłych zawodników. A tak na poważnie jest kilka powodów tych rotacji. Zawodnicy odchodzą, gdyż nie czuja się na siłach by rywalizować w wyższej lidze, gdy notujemy awans. W innym przypadku niektórzy nie chcą startować w słabszej lidze, gdy notujemy spadek. Zdarza się, że zawodnicy kończą przygodę z SPS i trzeba szukać ponownie. Oczywiście zdarzyło się, że sam podziękowałem komuś za jazdę, gdyż nasza współpraca nie układała się za dobrze. Osobiście chciałbym zbudować zespól na kilka sezonów. Już wiem, że w następny sezonie też dojdzie do zmiany. Choć jeden z zawodników przed sezonem deklarował chęć startów w drużynie na minimum dwa sezony, zmienił zdanie i poinformował mnie już, że w kolejnym sezonie będzie bronił barw innej ekipy.

Do rozpoczęcia sezonu żużlowego 2019 jeszcze trochę czasu. Masz jakieś oczekiwania może przewidywania do tego sezonu?

Wilk0r

Jak chodzi o żużel realny to zawsze kibicuje Toruniowi, mam nadzieję że w tym sezonie będzie medalu – oczywiście najlepiej smakuje złoto, ale każdy jest dobry. Mam nadzieję, że mistrzem świata zostanie Jason Doyle.

Wielu graczy nie jest pewna kto kryje się pod Twoim nickiem. Zdradzisz nam tą tajemnice?

Zuzia2010

Mój nick to imię i rok urodzenia córki. Jestem mężczyzną.

Patrząc na układ tabeli w Waszej lidze widzimy, że w tym sezonie walczycie o awans. Jeśli uda się go wywalczyć do której grupy w pierwszej lidze chcielibyście trafić?

Szataniasty

Dla mnie wszystko jedno gdzie trafimy. Liczy się zgranie zespołu, nie muszą to być nie wiadomo jacy zawodnicy, najważniejsze, aby kolektyw był zgrany!

Post Author: Agata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *