SH News

Sezon zaczyna wkraczać w decydującą fazę. Zaczynamy zdobywać cenne ligowe bonusy. Same drużyny coraz bardziej oglądają się przed siebie by sięgnąć po upragniony awans oraz za siebie by sprawdzić swoja przewagę nad najróżniejszym rywalem. Sprawdźmy kto po dziewiątej kolejce zyskał kolejny punkty do ligowej tabeli.

Tym razem w grupie piątej mieliśmy mecz hitowy. Lider spotkał się z wiceliderem. Mecz, który może przesądzić o bezpośrednim awansie. Wszystkie cztery spotkania zakończyły się wygraną gości. Na samym dole drużyna Botów z jednym zdobytym punktem.

Zacznijmy od największej wygranej w całej grupie. SS KUMITE Race Team wybrał się na teren Botów. Mecz z tych, które nie mogą zakończyć się inaczej jak wygrana faworytów. Goście od pierwszego do ostatniego biegu prowadzili w tym meczu, zdobywając w nim 73 punkty. Do kompletu zabrakło niewiele, defekt zawodnika Thor pokrzyżował mu plany na zdobycie maksymalnej liczny bonusów, udało mu się zapisać ich aż cztery. Spotkanie zakończyło się wynikiem 17:73.

Mieliśmy także ciekawe starcie z dołu tabeli. Ekipa z Bydgoszczy podejmowała na swoim torze Speedwayhax.com Team i niestety dla nich samych poległa w tym spotkaniu. Dziwić może fakt, że po stronie zwycięzców mamy większą liczbę Botów i dodatkowo jeden z zawodników nie wystawił na ten mecz sprzętu. Sam mecz był bardzo wyrównany. Jeszcze do biegu dwunastego mieliśmy rezultat remisowy. Jednak lepsza dyspozycja w biegach nominowanych gości pozwoliła im wygrać dwa biegi podwójnie  i przypieczętować wygraną w całych zawodach. Zawodnicy gości po meczu podziękowali swojemu tenorowi za dobór zawodników w biegach nominowanych. Widać, że dobrze czuli się w takim układzie par.

Patrząc na tabele zaskoczył nas rezultat meczu w Łodzi. Ale jeśli już otworzymy program tych zawodów widzimy w czym tkwi problem. Chociaż ekipa gospodarzy jest wyżej w tabeli to pokonał ich Speedway Team Rzeszów, który zajmuję szóste miejsce w tabeli. Przyczyną porażki Orła możemy upatrywać w fakcie braku dwóch zawodników w składzie. Mecz zakończył się rezultatem 42:48. Punkt bonusowy padł jednak łupem gospodarzy. Warto dodać, że od poprzedniego wspólnego biegu obie ekipy przeszły duże zmiany personalne.

Hitowe starcie pomiędzy dwoma najlepszymi ekipami zapowiadało emocje, walkę do ostatniego biegu i szansę na bonus dla obu ekip. Polonia-Bydgoszcz na swoim torze podejmowała lidera rozgrywek. Myszy z Zielone Góry były faworytem tego spotkania. Udało im się udźwignąć presje i wygrać to spotkanie. Mecz zakończył się wynikiem 42:48. Dzięki kolejnej wygranej punkt bonusowy powędrował na konto drużyny gości. Zwycięzce tego meczu poznaliśmy w biegu czternastym, który zakończył się drużyną wygraną gości.

Po meczach w grupie szóstej śmiało możemy powiedzieć, że dwie pierwsze drużyny podzielą między sobą sprawy awansu. Nad trzecią drużyną mają już bardzo dużą przewagę punktową. Ciekawą sytuacje mamy w dlaczego części tabeli. O trzecie miejsce walczą trzy drużyny. Mamy w tej grupie dwie drużyny Botów, które nie wspólnie mają na swoim koncie dwa punkty.

Takie dwie drużyny, są dostarczycielami punktów. Tym razem jedna z nich sprawiła prezent liderowi POWER TEAM METANOLS. Idealne spotkanie zakończone wynikiem 75:15. Wszystkie biegi wygrane podwójnie i każdy zawodnik z kompletem punktów. Gospodarze oczywiście zapisali na swoim koncie punkt bonusowy.

Druga drużyna Botów rozgrywała spotkanie na swoim terenie. Nic to jednak nie pomogło w konfrontacji z Lidek Speedway. Chociaż w składzie przejezdnych mamy Bota to udało im się zdobyć 68 punktów. Pozostała piątka zapisała na swoim koncie komplet punktów. Mamy ciekawy fakt w tym meczu. Czysty komplet jako jedyny uzyskał zakownik, który nie wystawił sprzętu na ten meczu. Spotkanie zakończyło się rezultatem 22:68 i punkt bonusowy powędrował na konto LS.

Zaskoczył nas także wynik starcia drużyn na szczycie. Spotkanie powinno być wyrównane i pełne walki. Było zdecydowanie odwrotnie. BURNING LIONS niespodziewanie wysoko pokonał SPEEDWAY FIGHTERS 61:29. Chociaż początek spotkania był dość wyrównany to od biegu dziewiątego mieliśmy tylko zwycięstwa gospodarzy. Punkt bonusowy powędrował na konto BL. Po stronie gość punktów zabrakło DamiaN1337, który swój sprzęt zabrał tylko na pierwszy wyścig. Udało nam się dowiedzieć, że z butów tego zawodnika korzystała maskotka klubowa.

Ostatni mecz w tej grupie to spotkanie najbardziej wyrównane. Spotkały się w nim Ogry Zielona Góra, które podejmowały na swoim torze Husaria Team. Takich meczy, które rozstrzygają się w końcowej fazie potrzebuje znacznie więcej. Minimalnie lepsi okazali się goście, którzy wygrali podwójnie ostatni bieg. Husaria Team dzięki zdobyciu ligowych punktów nadal ma szanse na zajęcie miejsca na ligowym podium. Dwumecz tych drużyn zakończył się wynikiem remisowym.

Dwie drużyny Botów i dwie bez ligowych punktów. Lider nadal bez zmian za to wicelider z przegraną na koncie. W tej grupie robi się naprawdę ciekawie, będzie się jeszcze działo. Na dole mamy drużyny Botów, obie mają na swoim koncie ligowe punkty.

Zacznij od meczu lidera. Przyszło zmierzyć mu się z drużyna BOT TEAM 109. Mecz zakończył się idealnym wynikiem 15:75. Płatne komplety, piętnaście wygranych biegów i trzy ligowe punkt. To zdobycze zawodników gości. Jeśli dalej uda im się utrzymać taką formę, to trudno szukać innego kandydata do bezpośredniego awansu, a może uda się utrzymać status niepokonanej drużyny.

Inna drużyna Botów spotkała się na swoim stadionie z ekipą WILKI. Obie ekipy z swoich boksach maja większa liczbę Botów niż zawodników. Dlatego ten mecz był, aż tak wyrównany. Szale zwycięstwa na stronę gości przechyliła dwójka zawodników. Syba84 i gustaw zapisali na swoim koncie komplety punktów. Punkt bonusowy powędrował, także na konto gości.

Wyjazdowe spotkanie wygrała drużyna 4don Team. Gospodarze w tym meczu nie istnieli w przenośni i dosłownie. W ich składzie memy jedną zawodniczkę Zaneta, zdobyła ona w tym meczu 14 punktów. To jednak nie pomogło jej drużynie. MotelJumar stracili w tym meczu nie tylko dwa ligowe punkt, także punkt bonusowy powędrował na konto ich rywala. Mecz zakończył się wynikiem 26:64.

Teraz czas na ten mecz na szycie. Spotkały się w drużyny z ligowego podium. Przebieg spotkania jak i jego wynik zaskoczył prawie wszystkich. Młode Wilki wygrały to spotkanie rezultatem 50:38. Patrząc na indywidualne wyniki po obu stronach najlepiej spisał się bakcyll i Tarzan. Spójrzmy jeszcze raz po stronę gości. Co tam u nich się działo tego nie wiedzą nawet najwięksi eksperci. Mając w składzie pięciu zawodników, trzech z nich złapało w tym meczu wykluczenia. Jednym faktem pocieszenia dla gości jest fakt, że punkt bonusowy powędrował na ich konto.

Grupa ósma jest jedną najbardziej wyrównanych grup w całej trzeciej lidze. Tu może wydarzyć się prawie wszytko. Lider ma tylko jeden punkt przewagi. Szansa na walkę o awans tak naprawdę ma szanse jeszcze czwarta drużyna. Najsłabiej prezentują się oczywiście drużyny złożone z Botów.

Drużyny Botów rozgrywały spotkanie na terenie rywali. Pierwszą drużyną, która pokazała kto rządzi w takim spotkaniu była ekipa SIDNEY – Orzeł – ŁÓDŹ. Kolejna ligowa wygrana umocniła ich na drugim miejscu. Drużyna zdobyła w tym meczu 66 punktów. Do idealnego wyniku zabrakło punktów snajper, który został wykluczony przez sędziego. Większość biegów w tym spotkaniu zakończyła się podwójnymi wygranymi gospodarzy. Gościom w tym meczu nie udało się wygrać, żadnego wyścigu.

Druga drużyna Botów zebrała duża dawkę nauki od Speedway Rzeszów. Mecz bez emocji, rozstrzygnięty już w połowie spotkania. Chociaż większość z nas znała zwycięzce już przed rozpoczęciem zawodów. Piątka zawodników skończyła swoje biegi z kompletem punktów. Tylko xKarolek94x zapomniał na swoje dwa ostatnie biegi założyć do swojego motoru łańcucha i zakończyło się to niedopuszczeniem do biegu. Wynik końcowy zawodów to 71:19.

Lider rozgrywek Orzeł-Ostrovia Rzeszów nadal nie złapała zadyszki i pewnie zmierza do wygrania rozgrywek. Słabych punktów w tej drużynie nie widać, każdy potrafi dowozić do mety ważne punkty. Tak samo było i tym razem. Na torze ekipy z Gorzowa to własnie goście lepiej dopasowali swoje motory i pewnie jechali po trojki w tym meczu, pozwalając przy tym gospodarzą na wygranie tylko trzech wyścigów. Mecz zakończył się wynikiem 36:54. Przy tak pokaźnej wygranej nie było innej możliwości jak dopisanie punktu bonusowego liderom rozgrywek.

Wynik ostatniego meczu to niespodzianka dla nas wszystkich. Przecieramy oczy i nie wiemy co się dzieje z drużyną Poole Pirates. Jeszcze niedawno ta drużyna walczyła o pierwsze miejsce a jeśli będzie dalej tak jechać może zapomnieć o awansie. Na teren tej drużyny przyjechała niżej notowana ekipa Stal Team Racing ZKS. Po pierwszej serii, w której to gospodarze wyszli na ośmiopunktowe prowadzenie nikt nie spodziewał się tego co miało nadejść. Zawodnicy gości wzięli się do pracy i w pierwszym biegu nominowanym wyprzedzili swojego rywala o dwa punkty. Dwa ostatnie biegi zdecydowały kto zapisze na swoim koncie ligową wygraną. Trzy ostatnie biegi  spowodowały, że sektor gości oszalał ze szczęścia. Mecz zakończył się wynikiem 43:47 dla przyjezdnych, ku zaskoczeniu wszystkich. Przecież drużyna Poole Pirates potrafiła pokonać swoich rywali i to na ich torze. Na szczęście dla nich punkt bonusowy powędrował na ich konto.