Poznaj mistrza #Maciey

 

Pora rozpocząć nową serię artykułów. Będziemy w niej poznawać zawodników, którzy swoją karierą zapisali się na kartach historii SpS, a teraz kontynuują kariery w nowej grze. Pierwszym moim rozmówcą będzie zawodnik, który w SpS zdobył worek medali. Zapraszam do czytania i komentowania. 

 Twoja kariera w SpS to seria złotych medali przede wszystkim w Złotym Kasku. Jak wspominasz rywalizację w tych zawodach?

Te zawody były po prostu świetne, pasowały mi. Dokładając do tego jak wyglądało Grand Prix, to właśnie zawody o Złoty Kask były dla mnie najbardziej prestiżowe, bo jechała tam prawdziwa czołówka danego sezonu.

Jakbyś miał porównać SpS z SH na co byś szczególnie zwrócił uwagę?

Widzę dużo podobieństw, ale głównie rzuca się brak odnowy w meczach ligowych oraz 30 minutowe spotkania, trzeba się do tego przyzwyczaić.

Za nami kilka rozegranych spotkań w SH. Masz już w głowie jakieś wnioski?

Pierwsze wnioski mam, ale nawet nie wiem czy są trafne. Teraz trzeba się do nich podporządkować i zobaczymy, czy dadzą dobry efekt.

W SpS udało ci się zostać mistrzem świata. Stawiasz sobie za cel powtórzenie tego sukcesu w SH?

 Pięknie by było gdyby się i tutaj to udało. Po to jeździmy na żużlu, żeby wygrywać, więc skłamałbym gdybym powiedział, że nie chcę zostać mistrzem świata. Ale do tego bardzo daleka droga, zobaczymy czy się uda w przyszłości.

Jak układa się twoja współpraca ze Smokersami?

Rewelacyjnie się pracuje z chłopakami, pytanie czy działa to też w drugą stronę, ale to już by trzeba chłopaków pytać.

 W SH mamy trzy ligi. Na której skupiasz się najbardziej?

Oczywiście liga polska ze Smokersami, ale szwedzka i angielska również nie będą mi obojętne. Spróbuję pogodzić sprawy sprzętowe na 3 różne ligi, pytanie, czy będzie się tak dało. Czas pokaże.

Post Author: Agata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *