Poznaj mistrza #RadekN26

To wywiad, który trzeba przeczytać. Bohaterem jego jest zawodnik, którego zna każdy. Jeden z twórców SH, a zarazem jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników SpS. Odpowiedział nam na kilka ważnych pytań dotyczących nowej gry, ale znajdziecie również odpowiedzi na nurtujące pytania dotyczące SpS 

Jak czuję się jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników SpS po zakończeniu kariery?

Najbardziej rozpoznawalny był pawe78, Sobek czy fracha10. Gdyby nie rola GM w SpeedwayHero nie byłbym zbyt często wspominanym zawodnikiem. Jak się czuję? Bardzo dobrze, spełniam się w tym co robię i mam duży fun, że gra się bardzo dobrze przyjęła.

Czy nie brakuje ci słońca?

Zimą? Bardzo. Przekładając to na świat SpS to nie była dla mnie najlepsza opcja. W Smokersach Krzepice byłem w tej pogodzie na domowym torze najwolniejszy. Kiedy wszyscy się połapali co wtedy robił TS trzeba było sobie szukać nowego pola manewru.

Czy zgodzisz się że mną że końcówka gry to twoja świetna jazda w chmurach? Czy byłeś mistrzem chmur?

Miałem najwyższy poziom TJ w grze. To robiło robotę. Do tego pogoda pochmurna sprawiała, że tor był bardzo szybki. Bicie rekordów sprawiało mi frajdę. Uważam, że w tej pogodzie byłem jednym z lepszych w grze. To jest jednak zaledwie 33% warunków możliwych do trafienia.

Którego z przeciwników brakuje ci najbardziej?

Przeciwników? Fajnie się ścigało z Filetami. Gdzieś ten wątek grudziądzki swoje robił. Chciałem przez pewien czas nawet dołączyć do FzM jednak to było raczej bez wzajemności zainteresowanie. Wielką przyjemność miałem również z rywalizacji że Smokersami, jeszcze za czasów jazdy w WCB Team.

A indywidualnie?

Nie mam rywali, którzy mnie nakręcali. Dla mnie najważniejsza była zawsze liga. Jedyne co wspominam z indywidualnych zawodów to jazda przeciwko pawe78 – niesamowicie niewygodny rywal.

Jak wspominasz drużynę Smokersów. Brakuje ci jazdy w tym zespole?

Tak brakuje, tym bardziej że kontakty z nimi zmalały prawie do zera. Brakuje dyskusji, analiz, planów, tego tygodniowego porządku, kiedy to głównie z Macieyem rozpracowywaliśmy kolejnych rywali. To są fajne chłopaki i cieszę się, że mogłem z nimi przez jakiś czas pograć.

Jak radziłbyś sobie teraz z losową ścieżką?

Jak każdy. Albo trafiam albo nie. Zdajemy sobie sprawę, że ten aspekt zbija mocno grywalność SpeedwayHero. Od nowego sezonu ścieżka będzie miała zupełnie inny wpływ na czas niż teraz. Aby jednak było sprawiedliwie – trzeba dojechać do końca aktualny sezon.

A jak oceniasz swoją jazdę w SpS?

Byłem spełniony. Indywidualnie zrobiłem fajny wynik, było srebro GP, było srebro IMK. Tak jak wspomniałem najważniejsze były jednak rozgrywki ligowe. Cieszę się , że skończyłem „na szczycie” i udało mi się odejść wygrywając Ekstraligę. Ten wynik sprawił, że mogę ocenić całokształt przygody z Sps bardzo pozytywnie.

Zdobywałeś medale mistrzostwa świata. Uważasz, że to twój największy sukces?

Absolutnie nie. W GP nie jeździli najlepsi. Poza tym mój udział w cyklu GP to etap w którym miałem sporą przewagę na słońcu i szczęście mi dopisało, bo dużo tego słońca było. Także wynik zawdzięczam trafionej pogodzie, przy równych warunkach dla każdego mógłbym o medalu tylko pomarzyć. Największym sukcesem było złoto że Smokersami. Układaliśmy drużynę przez kilka sezonów, trenowaliśmy tylko pod dobre zestawienie składu, dziesiątki godzin tygodniowo spędzaliśmy na analizie przeciwników. To po prostu była wypracowane. Na tle innych drużyn jestem pewien że pod względem analizy rywala byliśmy poziom wyżej.

Jeśli wspomniałeś o taktyce rozpracowaniu zespołu. Opowiedz coś więcej na ten temat. Jak to wyglądało ile zajmowało wam czasu?

Przede wszystkim mieliśmy rozpisanych wszystkich zawodników Ekstraligi i potencjalnych beniaminków według średnich biegowych z podziałem na każdą pogodę na kilka sezonów wstecz. To dawało ogólną wiedzę. Kolejnym etapem było skupienie się na najbliższym rywalu, rozłożeniu jego spotkań na czynniki pierwsze. Mieliśmy widzę na temat każdego, jak pojechał ostatnie kilka, kilkanaście spotkań, jaką miał pogodę, jaki czas, wyciągaliśmy wnioski kiedy konkretni gracze brali odnowy, co decydowało, że tę odnowę wykorzystywali w danym momencie, jak rozpoczynali spotkania, jak zarządzali energią. Szukaliśmy u przeciwników pewnych schematów. Kiedy je znaleźliśmy to układaliśmy taktykę swojej jazdy pod prawdopodobne zachowanie oponenta. Dało nam to kilka ważnych zwycięstw, których by nie było bez analizy (GWIAZDA ŚMIERCI, Filety czy Ostrovia były personalnie dużo lepsze od Smokersów) no i przede wszystkim dało nam to złoto. Jak znajdę to podzielę się kilkoma szczegółami z analiz.

 

Brak opisu.

 

Brak opisu.Brak opisu.

A powiedz mi szykują się jeszcze jakieś większe zmiany w SH? Czy ścieżka będzie jedyna do zmiany?

Chcemy jeszcze dotknąć taktyki, lecz tylko kosmetycznie. Na pewno pójdzie o tym informacja oficjalna w momencie, kiedy podejmiemy ostateczną decyzję. Żadnego przewrotu bym się nie spodziewał.

Czy zaskakują cię padające wyniki w grze?

Nie ma co mnie zaskakiwać. Wszyscy startują z tego samego poziomu, jest wielu nowych graczy, cieszę się , że rywalizacja jest tak wyrównana. Damy kilka poprawek i będzie jeszcze lepiej.

Post Author: Agata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *