Słowenia najlepsza jest

Za nami kolejna odsłona cyklu DPŚJ. Mistrzem została kadra Słowenii. Sezon temu odpadli w ćwierćfinale a teraz są najlepsi. Co oni sami powiedzieli nam po finale? 

gepek

Słowenia w poprzednim sezonie odpadła w tych zawodach w pierwszej fazie turnieju. Czy przed tą edycją myśleliście o złocie? Czy ten sukces jest dla was niespodzianką?

W zeszłym sezonie odpadliśmy na wczesnym etapie i upatrywałbym powód w mojej nieobecności w tych rozgrywkach. A w tym sezonie na pewno celowaliśmy w finał. Jako drużyna jesteśmy bardzo mocni, mamy szeroki skład, bardzo mocny skład. W finale w porównaniu do dwóch wcześniejszych rund wszystko szło nie tak, nietrafione ścieżki raz za razem, literki a mimo to udało się wygrać. Pokazuje to jak jesteśmy mocni. Na przyszłość powinni wszyscy zawsze mocno na nas stawiać.

Przemo78

Patrząc na wasze zdobycze punktowe rzuca się w oczy twój komplet punktów. Śmiało można powiedzieć, że to dzięki tobie Słowenia sięgnęła po złoto. Czy czujesz się ojcem sukcesu twojej ekipy?

Nie, nie czuję się ojcem sukcesu, bo na ten sukces pracowało nas pięciu i to każdy punkt był na wagę złota. Nie ma dla mnie znaczenia kto ile zdobył punktów, bo wiem, że każdy z nas dał z siebie 110% możliwości. Dlatego jeszcze raz im dziękuję. Brawo Panowie.

Kargulkssg1947

Sezon temu również byłeś w kadrze Słowenii. Twoim zdaniem co było kluczowe, żeby poprawić znacząco wasz wynik?

Mamy to!!! Już 1/4 i 1/2 finału pokazały ze zespół jest głodny medalu. Dość łatwe zwycięstwa dały wiarę w medal. W finale jednak jechaliśmy na twardej, wkradły się literki i nietrafione ścieżki ale po pełnych emocjach zawodach wygrał równy zespół, który w finale miał galaktycznego lidera.

Steffciu

Jechałeś w ostatnim biegu tych zawodów. Chociaż nie udało się przywieść punktów, wygraliście. Jak się czujesz jako złoty medalista tych zawodów?

Cieszę się, że mogę być częścią złotej drużyny. Indywidualnie pozostaje mały niedosyt, bo mogłem mieć lepszy wynik. Niestety 2 nietrafione ścieżki i defekt pozwoliły tylko na tyle i aż tyle. Najważniejszy jest jednak wynik drużyny.

Forniks

Wszystkie fazy zawodów wygraliście. Która z tych części była najtrudniejsza. Ćwierćfinał, półfinał a może sam finał?

Każda z rund nie była łatwa ponieważ przeciwnicy w większości przypadków pojawili się w pełnych zespołach. Natomiast uważam, że finału nie można już określać tylko fazą zawodów. To już był finał finałów i wszystko się mogło wydarzyć. Ćwierćfinał i półfinał były względnie pod naszą kontrolą i wydawało nam się, że początkowa faza finału będzie dla nas pozytywna – jednak jak się okazało pojechaliśmy wtedy gorzej niż się spodziewaliśmy. Finał to emocje do końca i dla nas huśtawka nastrojów gdzie sami po ostatnim biegu byliśmy nieco zaskoczeni, że mamy ZŁOTO, bo nie liczyliśmy tych wszystkich „trójek”. Ze swojej strony mogę podziękować chłopakom za fajną zabawę przez te kilka rund – szczególnie Przemo78, który nie tylko zdobył komplet w finale i pociągnął nas za uszy do złota, ale również za rady i pomaganie taktyczne podczas zawodów.

Post Author: Agata

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *